Czapeczka jest dla niemowlaczki, muszę się spiąć, żeby wykończyć wszystkie uszytki niemowlęce :).
Włóczka na wierzchu jest chyba akrylowa i nie należy do najprzyjemniejszych w dotyku, jest też nieregularna, więc nie tworzy zwartej struktury, stąd podszewka. Teraz czapeczka jest naprawdę przytulna :))).
Zimowo się zrobiło ;), ale kolory jak najbardziej letnie.
Dobrze, że nasi poczciwi Obserwatorzy nie znikają, a bloglovin też się przyda, choć pewnie nie będę korzystać ;).
Pozdrawiam upalnie :)
Przytulaśny środeczek, chociaż wierz bardzo dziewczęcy ;-)
OdpowiedzUsuńAle cudna:) pięknie ją zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńZabawna i kolorowa czapeczka. Taka wesołą :) I świetna włóczka.
OdpowiedzUsuńŚliczne czapeczki. Chociaż jak pomyślę, że na zewnątrz jest +30 stopni... :)
OdpowiedzUsuńczapeczka jest przecudna :)
OdpowiedzUsuńAle przytulna czapeczka :)
OdpowiedzUsuńPiękna czapusia. Bardzo ładne kolorki:-))
OdpowiedzUsuńŚliczna. w takiej czapusi,żadna zima nie będzie zła:)))
OdpowiedzUsuńcudna czapeczka :)
OdpowiedzUsuńSłodziutka.. jak się dorobię potomka to zamówię u Ciebie taką czapuszkę :D
OdpowiedzUsuń