Alternatyw dla Google Reader'a jest dużo i właściwie każda jedna pokazuje, że czytnik Google to narzędzie niedoskonałe i dużo mniej wygodne niż popularny na blogach craftowych bloglovin. Już po zaimportowaniu blogów na platformę bloglovin, okazuje się, że przeglądanie blogów jest rzeczą bajeczną.
Dlatego zachęcam wszystkich śpiochów - musicie się przełamać, inaczej Wasza skarbnica blogów odejdzie w zapomnienie.
Bloglovin ma fajną wtyczkę na Firefox'a, którą instalujemy automatycznie, pojawia się ona w prawym górnym rogu w postaci białego plusa na niebieskim tle z czerwoną informacją, gdy pojawią się nowe wpisy na blogach. Super sprawa:
Bloglovin możemy także połączyć z naszym Facebook'iem - profilem lub stroną.
Po założeniu konta na bloglovin, możecie sobie wybrać obrazek na bloga, a także dołączyć grafikę z aktualną liczbą czytelników:
Dlaczego Google pozbyło się tak popularnego gadżetu? Dla mnie odpowiedź jest prosta: Google +
Zachęcam i pozdrawiam :)
Jejku nie bylo mnie tu juz dosc dlugo.... O co chodzi z tym blogvinem? Jak moge orzeniesc tam bloga? Proszeo pomoc:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Wejdź na www.bloglovin.com i zaloguj się, automatycznie wyskoczy komunikat, aby zaimportować kontakty z Google Reader :) jakby co to pisz: kagaweda@gmail.com
UsuńNa szczęscie znika tylko reader, obserwatorzy i lista czytelnicza jest nadal aktywna.
OdpowiedzUsuńTo by najbardziej zamąciło...
całuski
Koniec obserwatorów dużo by zamieszał... niektórzy wiele wysiłku włożyli, by ich zdobyć ;P
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Trudno, trzeba się przekonać do Bloglovin, brrr...
OdpowiedzUsuńŚwietny i przydatny poradnik ;)
OdpowiedzUsuńjak janie lubię takich zmian grrr
OdpowiedzUsuń