Dzisiaj coś innego - efekt spękań, ale na paznokciach. Często stosowałam ten sposób malowania paznokci w trakcie wakacji. Będąc na praktykach w terenie zawsze miałam brudne i obskubane paznokcie, co wyglądało załamująco, a jeszcze biorąc pod uwagę fakt, że wracałam z terenu do centrum Wrocławia, to już w ogóle ręce musiałam chować po kieszeniach. Crackle na paznokciach nie dość, że jest trwałe, to jeszcze nie widać drobnych niedociągnięć. Poza tym szybko wysycha, pierwszej warstwy nie trzeba malować bardzo precyzyjnie, można mieć wesołe kolorki na palcach :). Poniżej zdjęcia, na których widać jak to działa. Crackle w kolorze ultramaryny bardzo fajnie komponuje się z cytrynowym, białym, błękitnym. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)