Wczoraj dekupażowałam do późna w nocy. Mam masę pomysłów i chcę jak najszybciej je realizować. Tutaj pomysł na serwetnik i podkładki. Podkładki są z recyclingu, są to styropianowe zaślepki do uli, nie wiem do końca po co one są, faktem jest, że ich pierwotnym przeznaczeniem nie jest służenie za stołową dekorację. A jednak. No i ruszyłam serwetkę z bratkami, która jakoś tak nigdy mnie nie kusiła, użyłam pięciu różnych obrazków. Do tego crackle jednoskładnikowe, zieleń plus biel. Co tu dużo pisać. Serwetnik natomiast z wzorem różanym. Podstawka 'pobejcowana' na odcień różanego drewna, co w moim przypadku znaczy, że rozpuściłam odpowiedni odcień farby akrylowej :). Na pierwszym zdjęciu widok mojego wczorajszego warsztatu na stole. Oto, co wyszło:
Róże i bratki to piękne kwiaty, bratki już długo kwitną i można je przynieść do domu albo wsadzić w ogrodzie. Tam zawsze jest coś do pracy. W końcu rośliny na pewno trzeba odpowiednio formować czy przycinać, mam krzewy https://florexpol.eu/323-krzewy-owocowe i widzę, że niektóre gałązki wymagają ingerencji aby ładniej kwitnąć.
OdpowiedzUsuń