Witajcie Kochane,
tak to mało mnie, a prawie w ogóle... Bywa i ciężko to usprawiedliwiać, że obowiązków przybyło, a często znikam na całe dnie i domu nie widzę, aby pobyć z moją małą brataniczką :). Mam zatem nadzieję, że wybaczycie i popatrzycie, co dla niej jeszcze zrobiłam. U mnie dużo się tworzy, bo czas na to znajduję, jak same wiecie - są chęci, znajdzie się i czas. Natomiast robienie zdjęć i publikowanie zaniedbałam, ale liczę, że i na to chęci wrócą :).
W następnym poście postaram się pokazać Wam piękne widoki, jakimi raczyła nas w tym roku Chorwacja ;).
Pokażę Wam też moje zbiory lawendy w tym roku i co udało się z nich zrobić. W tym roku jeszcze nie uda mi się sprzedawać suszu lawendowego luzem, będą za to woreczki z lawendą i suszone bukiety - zapraszam wkrótce.
.JPG) |
W trakcie zbiorów - tak wyglądają jednoroczne krzaczki z własnych sadzonek - jest ich 200 |
.JPG) |
Zbiory z młodych krzaczków |
A teraz już dziecięce gadżety. Zupełnie świeżutkie, bo dzisiejsze, paski do smoczków. Zrobione z resztek materiałów z rożka (TUTAJ) i wstążki z sarenkami Farbenmix.
Dziękuję, że mimo wszystko mnie odwiedzacie!