czwartek, 29 listopada 2012

Zawieszki z masy solnej

Serca, kwadraty, koła... Na sznureczku... Z motywem kwiatowym...

W romantycznym stylu, na sznurku bawełnianym, niektóre z wstążeczką :P

A ja uczę się o trawach :)









Chciałabym coś więcej zrobić z dekupażu, bo już trochę za tym tęsknię, kupiłam dzisiaj serwetki świąteczne! I bombki ze styropianu! I co? I kiedy ja to zrobię? :P


Buziaki :*

środa, 28 listopada 2012

Balkonowe wspomnienia...

Dzisiaj miałam iście roboczy dzień. Wczoraj zorientowałam się, że pod koniec tygodnia mróz ma zagościć nawet we Wrocławiu, więc muszę zrobić porządek na balkonie.

Miałam masę kwiatów, pomidorów, ziół, teraz niektóre rośliny są do wyrzucenia, niektóre zostaną na przyszły rok. Wyniosłam sama 3 duże wory na śmieci ze starą ziemią i badylami, a mieszkam na 4 piętrze... Ale zrobiłam wszystko. Niektóre zaniosłam na korytarz, niektóre stawiam na meblach... Nie mam w ogóle już miejsca na nic!

Tak sobie pomyślałam, bo mam zdjęcia z wiosny jeszcze, kiedy dopiero co sadziłam rośliny i dopiero co zakwitały :) potem już miałam busz na balkonie :D

Chciałabym je Wam pokazać, bo to jedyne co zostało mi do wiosny, te zdjęcia :)

bazylka - miałam 8 doniczek i zrobiłam zapasy

dalia, widać jak kiełkuje słonecznik i dynia :)

werbena i lobelia, uwielbiam werbeny


widać krzaczki pomidorów :)

miałam taką piękną petunię, która się przebarwiała od różu do zieleni

bardzo efektowna, a były tam też ogóreczniki :)


pelargonie rabatowe

pelargonia bluszczolistna


sundavilla różowa, sporo urosła w tym sezonie, teraz czeka na wiosnę :)


Teraz na balkonie została tylko bakopa pnąca, która wydaje się nie być poruszona chłodem na dworze i kwitnie piękniej niż w czasie wakacji :) zastanawiające :)




Żałuję, że nie mam więcej zdjęć, bo miałam jeszcze różową surfinię, słonecznik, batata, pelargonię angielską, komarzycę, rozmaryn, lawendę, maki syberyjskie, aktinidię ostrolistną, orliki, rukolę i tak dalej, i tak dalej...

A teraz to wygląda tak, został tylko bluszcz na zimę  i obdarty balkon :P


 Dosyć podły widok, co?


Pozdrawiam w te chłodne dni :*



agroturystyka nad jeziorem

wtorek, 27 listopada 2012

Z sercem na dłoni...

...ja do Was :)


zmęczona dzisiaj byłam, ale uszyłam :) głowa bolała, leków nie było, ale uszyłam :)
jestem z nich przeszczęśliwa! Już dawno takie chciałam, ale nie miałam wypełniacza, a właśnie dzisiaj kupiłam poduszkę za 5 zł w Pepco, żeby nie było szkoda jej flaków wypruć. I wiecie co Wam powiem? Za każdym razem, kiedy wkładałam łapę po porcję włókna poliestrowego bałam się, co ja stamtąd wyciągnę! W istocie - było tam wszystko! :DD szczątki materiałów i takie tam, ale włókna też było na szczęście :)










Pozdrawiam!

poniedziałek, 26 listopada 2012

Wyniki candy

Moje Kochane, moje Drogie! Wyniki Candy przedstawię Wam tu oto zaraz :)

Podsumowując, w moim pierwszym candy wzięły udział 52 osobniczki :) zgodnie z umową te osoby, które się podłączyły do obserwatorów, dostały podwójny głos. Dodatkowe losy wpisałam długopisem :)

Komora losowania jest pusta, następuje zwolnienie blokady:


Nagrodę główną wylosował mój Pupil (nie zatrudniłam chomika, bo bałam się, że ucieknie):



Główna nagroda leci do:



pomieszane-poplątane


W zamiarze miałam przyznanie nagrody dodatkowej i tak też zrobiłam. Nagrodę dodatkową wylosowałam ja:



Nagroda dodatkowa leci do:


Agnieszkak


Gratuluję Wam dziewczyny! Proszę o kontakt na maila: kagaweda@gmail.com


Agnieszkę proszę o podanie adresu do wysyłki prezentu, proszę Cię też, żebyś określiła mi swoje preferencje lub cokolwiek :)
Pomieszane-poplątane, jeśli podtrzymujesz chęć nagrody wyrażoną w komentarzu to zapraszam do konsultacji :)


Pozdrawiam i ściskam,

niedziela, 25 listopada 2012

Mało czasu, mało!

Dziękuję za bardzo miłe komentarze pod poprzednim postem!!! Kocham Was :* Dziękuję Goya za pamięć o imieninach :)

Ale, nie spodziewajcie się dzisiaj korali, kolczyków, różanych bibelocików... Nie będzie ich :P

Odpowiem za to na pytania z wyróżnienia, napiszę parę słów aktualności, wspomnę o Candy, które dzisiaj się kończy, a jutro losuje :) i pokażę (muszę to zrobić) jakie cudne kulki ufilcował mi mój Mały, czyli mój chłopak :)!!!

I kolejne wyróżnienie, tym razem od J&A, odpowiadam na pytania, a blogów już nie wyróżniam, bo limit mi się wyczerpał, a nie mam czasu szukać nowych...

1. Nienawidzę... głupoty, braku myślenia, braku empatii, bezmyślności, szowinizmu
2. Kocham... mojego Małego, moją rodzinę, życie, zwierzęta i rośliny
4. Ulubiona zabawa z dzieciństwa? dużo..
5. Opisz miłość w 3 słowach. przyjaźń, ciepło, zaufanie
6. Gdyby istniała reinkarnacja kim chciałabyś być? kwiatem
7. Największą radość daje mi... bycie z moim Małym
8. Wymarzona praca? praca
9. Jaki był najgorszy prezent jaki dostałaś? każdy prezent powinien cieszyć, inaczej nie jest prezentem
10. Pies czy kot? obydwa, i jeszcze owca i gryzonie :)
11. Jeśli podróż to pociągiem czy samochodem? lubię pociągi i dobrze mi się w nich śpi, ale po tylu latach studiów wolałabym samochód...

Dziękuję Justynie :) za te pytania, mam nadzieję, że udzieliłam poprawnych odpowiedzi ;)

Jeszcze sprawa paczuszek 'podaj dalej' dla dziewczyn! Wiem, że już mnie nienawidzicie za tę zwłokę :) ale będą, będą! Jutro, najdalej we wtorek je wyślę, więc przy dobrym wietrze dotrą do piątku.

Jako że zobowiązań dużo, a czas mnie goni i dzisiaj musiałam cały dzień spędzić przy kompie, to mój Mały tak pięknie mi pomógł... Naumiał się w ekspresowym tempie filcowania i zadziałał wzorowo! Jak widać filcowanie kulek nie jest czarną magią, więc zachęcam te z Was, które by chciały, a jeszcze się wahają :). Pomalował mi masę solną i ukulał takie oto piękne kuleczki z filcu:





Czy nie są piękne? Te chabrowe były ostatnie, widać już na nich zalążek kunsztu ;) Ładniejsze niż moje... Cudowny człowiek, cudowny!

Buziaki dla Was :*

piątek, 23 listopada 2012

Filco-jagoda

Witajcie, skończyłam dzisiaj komplet z kulek filcowych. Zrobiłam naszyjnik, bransoletkę i kolczyki. Kolory od białego, przez różowy, po ciemną jagodę. Filcowałam, filcowałam i stało się :)

Jest tam jeden, mały smaczek - koralik zrobiony z małych koraliczków! Fioletowych, toho 8/0, fajnie to wygląda :D cieszy mnie :D, to chyba się nazywa haft koralikowy, czy jak? W bransoletce i kolczykach są dodatkowo kulki drewniane. Całość na jasnym sznurku woskowanym.
















Pozdrawiam,

Podziel się linkiem!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...