piątek, 21 września 2012

Lavender dream, czyli mój lawendowy sen...

Dzisiaj w roli głównej zapowiadana lawendowa poduszka uszyta z zasłony, którą upolowałam ostatnio w second handzie. Z zasłony uszyłam poszewkę na dużą poduszkę, zapinaną z tyłu na dwie wstążki i poszewkę na małą poduchę z kokardą, prezentuję ją na poniższych zdjęciach. Poducha jest zapinana z tyłu na trzy małe wstążeczki, zapięcie jest pionowe. Podoba mi się ta poducha. Razem komplet bardzo pięknie wygląda, jest idealnie fioletowy :). Wykorzystałam materiał z zasłony co do centymetra, niech świadczy o tym ta oto maleńka kokardka, którą zrobiłam z ostatniego kawałka materiału :).

Przedstawiam też dzisiaj dodatkowo naszego małego chomika dżungarskiego, który jest z nami od roku :). Na początku był tyci malutki, bo dopiero co urodzony, dzisiaj to już wielki i niezwykle silny chomal :).



























Chomik wcina orzecha na naszych posesyjnych notatkach :)

9 komentarzy:

  1. Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie komentarz:) Śliczna poducha:) Idealna do mojego wrzosowego pokoju. Uwielbiam ten kolor! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj:)Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:)Bardzo fajna poducha i prześliczny chomiczek:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna poducha, to kokarda z przodu daje cudny efekt, niby coś prostego... powiedziałabym nawet, że niby nic, a jednak... ;))
    O, a Twój chomik wygląda jak nasz Lucek :))) Ta sama gruba pupcia :)) nasza mała menda gryzie jak szalona, a Wasza? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Heheh :) nasz to taki gruby łasuch, że ja się boję, że on umrze z przejedzenia :) gryźć to ani razu, ale kraty - jak najbardziej :) gryzie kraty jak się wścieka, że nie dajemy jeść, mimo że wokół masa żarcia... ale on lubi z łapy dostać - chyba wie, że to co z ręki to musi być przysmak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naszemu wszystko się chyba myli, bo jego gryzienie, to właściwie nie gryzienie, ale podgryzanie, jakby sprawdzał, czy ręka jest jadalna :)) no i kraty obowiązkowo:) przez to śpi w łazience, bo inaczej nie da się zasnąc :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tym spaniem to też są przeboje... Nasz tak zasuwa na kółku całą noc, że my biedacy musimy spać w stoperach, żeby on mógł sobie zasuwać :D, no nie mamy gdzie go wynieść za bardzo, łazienka mała :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Hihi, no to chomik rządzi :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy pomysł na poszewkę poduszki i w dodatku piękne wykonanie. Ja niestety nie jestem uzdolniona jak Ty i muszę szukać gotowych rozwiązań. Jeśli chodzi o sypialnię to właśnie zdecydowałam się na łóżko, które upatrzyłam na https://senpo.pl/lozka/ i takie poduszeczki byłyby swietnym dopełnieniem mojej pięknej, odświeżonej sypialni!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Podziel się linkiem!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...