Ale do rzeczy, konspekt mamy już za sobą, więc przechodzę do prezentacji "kuferka" na koraliki do wyrobu biżu. Kupiłam sobie zwykły, plastikowy pojemniczek z przegródkami, na promocji w Kauflandzie, za 5 złotych, od razu wiedziałam, że muszę ozdobić wieczko według własnego pomysłu. Użyłam takiej serwetki jak widać, bardzo mi się podoba, a żeby dekoracji stało się zadość, przykleiłam swoje imię na środku :). Teraz już wiem, że to coś dla mnie.
Pudełeczko mieści głównie metalowe półfabrykaty, ale też sporo koraliczków. W końcu mam wszystko pod ręką... |
A tutaj już moje zasłony. Niedawno w pokoju dostaliśmy od właściciela rolety na okna, beżowe, tak jak chciałam. Ale mieliśmy na starych szynach (jak widać na zdjęciu...) zasłony, zwykłe proste. Więc poprosiłam mojego Małego, żeby dolną część przypiął do drugiej szyny, składając w pół, a na dole związałam całość ozdobnym frędzlem. Więc zasłony zostały, ale jedynie w celu dekoracyjnym. Prezentują się całkiem ładnie na tle białych ścian, beżowych rolet, w zielonej ramie z papirusa, palmy kokosowej i paproci :). To jedyna rzecz, która w naszym pokoju wygląda w miarę dobrze :P.
Zasłona w towarzystwie mojej bujnej roślinności. |
I też wiadomość trochę z innej beczki - znalazłam się w TOP 5 Wyzwania Szuflady "Koniec lata ziołami pachnący":
A teraz przechodzę do ostatniej części dzisiaj, więc pora na kolację! Jesień za pasem, dlatego zagościły na naszych stołach dyniowate. Coraz zimniej na dworze, więc trzeba było zdjąć ostatnie mini okazy cukinii, małe, młodziutkie, już by nie urosły za dużo. A wiadomo, jak młoda cukinia, to musi być na surowo i to najlepiej w formie carpaccio...
Przepis na carpaccio (na 2 łakomczuchów):
- 3-4 młodziutkie cukinie;
- 6 łyżek oliwy z oliwek;
- 3 łyżki soku z cytryny;
- 50 g parmezanu (lub grana padano, lub innego twardego sera);
- zioła (bazylia, szczypiorek, natka pietruszki, co tam mamy, najlepiej świeże);
- sól, pieprz do smaku.
Cukinię myjemy, szatkujemy na cieniutkie plasterki, można zrobić długie plastry obieraczką. Blanszujemy - ja zalałam po prostu wrzątkiem i odcedziłam - uznałam, że to wystarczy. Oliwę mieszamy z sokiem z cytryny i posiekanymi ziołami. Cukinię rozkładamy na talerzu, w miarę cienką warstwę, posypujemy startym serem lub pociętym w płatki, solimy i pieprzymy, polewamy sosem z oliwy, cytryny i ziół. Można odstawić na 15 minut, ale od razu też jest pyszne. Niezwykła kompozycja smaków. Polecam!
Smacznego i miłego wieczoru :)
A jakie to carpaccio pyszne!!! Buzi dla Kota :)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji sukcesu w szufladowym wyzwaniu:-) Ale chyba się nie dziwisz? Praca naprawdę wspaniała :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak pozytywny komentarz :) Cieszę się, bo w te woreczki włożyłam naprawdę dużo serca :)
UsuńPrzeuroczo tutaj :) Zostaję na dłużej :) Mam też małą niespodziankę dla Ciebie - wyróżnienie, po które zapraszam tutaj: http://lavenderforge.blogspot.com/2012/10/same-mie-rzeczy.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Szalenie się cieszę! Dziękuję serdecznie, nie spodziewałam się zupełnie :)), lecę odebrać wyróżnienie - ostatnio jestem totalnie zalatana... Pozdrawiam najgoręcej :)
Usuńwspaniałe pudełko!!i cała reszta również:)ale tym motywem różanym poddałaś mi pewien pomysł:);)
OdpowiedzUsuń