A to taka mała rzecz, zrobiona przy okazji ramek, które pokażę niedługo :). Klucz dekupażowy, pasuje do moich różowych gadżetów i już wiem, którym kluczem otworzyć drzwi :), pomysł na pomalowanie klucza lakierem widziałam kiedyś na demotywatorach, więc co szkodzi go jeszcze podekupażować :D.
Pączek to ja! |
Zapomniałam jeszcze o najważniejszym! Zdobyłam pocieszajkę na candy w Leniuszkowie. Trochę mi smutno, że nie przytulę owcy, ale i tak jestem w szoku i bardzo się cieszę!
Pozdrawiam i ściskam,
Same piękne rzeczy, a pomysł z kluczem genialny i śliczny:) Ładny z Ciebie pączek;D
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! Różowy pączek :D
OdpowiedzUsuńNo patrz, ja tez zdobyłam tam pocieszajkę! :D Kurcze, zawsze klucze traktowałam jako obiążający torebkę dopust Boży, a tu prosze, da sie je łądnie, a wręcz uroczo, przetworzyć na ozdobę :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdobycze! ja ciągle szukam świątecznych tasiemek. Klucz to świetny pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z kluczykiem!
OdpowiedzUsuńi gratuluję udanych łowów ;)
Pozdrawiam cieplutko!
Śliczny kluczyk
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :), tak swoją drogą to cały czas się cieszę, że nie przegapiłam tych warsztatów :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tym klucze w decu ;)
OdpowiedzUsuńInteresujący pomysł. Żeby jeszcze klucze w decu. Super :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł, decoupage na kluczu - przypuszczam, że to do najłatwiejszych rzeczy nie należy, w końcu to takie maleństwo :))
OdpowiedzUsuńale wspaniały pomysł z tym kluczem- powiem wprost - napewno go chamsko zgapię:P
OdpowiedzUsuń