W tym tygodniu sporo wolnego się rzuciło, ale to absolutnie nie przekłada się na moją pracę twórczą... Mam tyle rzeczy do zrobienia lub skończenia, a i tak siedzę dzisiaj od rana i nic mnie nie nachodzi... Nic, kompletnie... Nie lubię takiego stanu.
Ale mam ramki na zdjęcia 10x15, sześć ramek, surowe, kupione w Ikei, tanio. Zrobione w tym samym czasie co kluczyk decouopage. Całkiem takie zdekupażowane, niechaj będą! Ach...
A jeszcze, jakby co, to efekty wczorajszego robienia biżu z Magdą są tutaj, była jeszcze jedna bransoletka, ale już zapomniałam zrobić foty, zresztą i tak przy lampce, wieczorem, te zdjęcia są do kitu, wszystko jest dzisiaj do kitu!
Wakacyjne klimaty jesienią, nawrzucałam do szklanej kuli muszelek i świeczkę, niech sobie już tak będzie...
Pozdrawiam Was i tak gorąco :)
mam podobnie, wszystko jest do kitu.
OdpowiedzUsuńRamki są urocze i widać Cię na nich, fajnie :)
Buziaki :*
Rameczki są kochane.. romantyczne :) takie delikatne.. subtelne.. mm fajne :)
OdpowiedzUsuńProszę z kitem nie przesadzać;P A rameczki śliczne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam strasznie :), z tego całego "kitu" to się wzięłam za pieczenie ciasta... :D
OdpowiedzUsuńWcale nie do kitu, bo rameczki są urocze:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUrocze te rameczki ;)
OdpowiedzUsuńUrocze te rameczki ;)
OdpowiedzUsuńCzasem proste decu jest najładniejsze:)) Też nie lubie stanu zawieszenia, a często mi się zdaża:( Piekna dekoracja z muszlami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszle wyglądaja jak plaża nocą gdy oswietla ja punktowo jakaś latarnia ;) A rameczki wyszły romantycznie ;)
OdpowiedzUsuńIdealne tło dla romantycznych zdjęć :) A czym robilas te chropowatosci?
OdpowiedzUsuńTo chropowate, to mi samo wychodzi jak na szybko tapuję gąbeczką :D, mnie tam się podoba ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką kulę z muszelkami! :) Są w niej też dwie skamieliny z oceanu. Rameczki są bardzo romantyczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te rameczki. Podoba mi się ich faktura :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam muszelki, mam fioła i na każdej plaży tylko siedzę i zbieram :), a znalazłam też pumeks ostatnio :), tak mi się wydaje, że to pumeks :D.
OdpowiedzUsuńrami są sliczne - bardzo romantyczne:)
OdpowiedzUsuńRamki są cudne :) a taki stan do kitu to też mi czasami towarzyszy i nic mi się nie chce i tylko bym pod kołdrę wlazła i udawała, że mnie nie ma. Na szczęście później jest lepiej, u Ciebie też musi być! :)
OdpowiedzUsuń